Nie da się ukryć – nie ogarniam tej kuwety. Lato to stan umysłu i mnie zdecydowanie się ten letni klimat udzielił i ciągnie mnie bardzo do wszelkich form wypoczynku, a jak na złość pracy jakoś jakby więcej, a sił mniej. HA! Ale odliczam już dni do urlopu i mam nadzieję na duuuuużo duuuuużo relaksu.
A póki co – zaległa praca. Odczekała swoje, nie powiem!
Przygotowana w ramach gościnnej współpracy z Agaterią, oczywiście wypełniona mediami DecoArt. Tak sobie myślę, że ciągnie mnie chyba ku niebieskościom ostatnio bardziej niż zwykle. Oraz fun fact – rzuciłam okiem na kilka moich ostatnich wpisów i trzeba powiedzieć, że motyw serca zdecydowanie zdominował w tym roku moje prace. No ciekawe dlaczego… (unikam na tym blogu emotikonek, jak ognia, ale chyba wiesz, że mrugam teraz okiem, co?.
No więc – shadobox. Z sercem. Takim mechanicznym bardziej. Czy to źle? Może właśnie dobrze? Może wszystko w nim chodzi „jak w zegarku”. Bardziej o zabawa formą niż ukryty przekaz, ale z drugiej strony może ma tu jakieś znaczenie fakt, że na serialowej tapecie ostatnio jest „Westworld”?