Kto mnie zna dłużej, ten pewnie wie, że albumy – takie typowe eleganckie albumy na zdjęcia z okazji uroczystych okazji, jak śluby, komunie itp. – nie są tematem, po który sięgam często. Myślę, że ma to duży związek z tym, że wolę nieco więcej szaleństwa, spontanicznego bałaganiarstwa, artystycznego rozgardiaszu. No i przede wszystkim – takie albumy wymagają przemyślenia, pomysłu, planowania, dokładności – i są czasochłonne.
Ale! Zdecydowałam się ostatnio zrobić album ślubny bazujący na kolekcjach papierów AB studio. I muszę przyznać, że pracowało mi się nad nim świetnie!
Szczegóły w filmie:

