Świąteczne kartki

Co roku w grudniu moja mini-pracownia zmienia się w malutką kartkową fabrykę. Co roku robię firmowe kartki i staram się, żeby były proste, powtarzalne, uniwersalne, łatwe do schowania w kopercie. Nie ma tu zbytnio miejsca na za dużo szaleństw, zabawę mediami czy wielowarstwowość. Ale – nadal może być uroczo!
W tym roku absolutnie zawładnęła mną kratka z kolekcji „A Holly Jolly Christmas” AB studio. Jest tak pięknie tradycyjna i urocza!

Czytaj dalej „Świąteczne kartki”
Świąteczne kartki

Zimowe kamieniczki

Dziś przychodzę do Was z projektem, który powstawał etapami. Zaczęło się od fikuśnych kamieniczek  ze SnipArtu – zachwyciły mnie na tyle, że kupiłam całą gromadkę w różnych stylach i rozmiarach. A potem kombinowałam co z nimi zrobić. Projektów pewnie powstanie kilka, ale na pierwszy ogień poszedł shadowbox. Drewnianą głęboką ramkę kupiłam dawno temu w jakimś sklepie z drobiazgami do urządzania domu i dłuuugo czekała na swoją kolej. A ostatnio natrafiłam na nią w jakimś zapomnianym pudle i pomyślałam sobie, że chyba ta kamieniczki powinny się do niej zmieścić. 

I tak powstał pomysł na małe zaśnieżone miasteczko. Pora w nim jest raczej wieczorowa – w tle lekko zamglony księżyc. Śniegu napadało, przymroziło (kryształki lodu to mój ukochany produkt do zimowych prac!), ciemno, sennie, przytulnie…

Czytaj dalej „Zimowe kamieniczki”
Zimowe kamieniczki

Kolażowe „bombki” całoroczne

Uffff… chyba już pora powoli wracać do codzienności!
Przyznać muszę, że czas świąteczno-noworoczno-urlopowy bardzo mnie rozstroił i nie do końca już wiem jaki mamy rok, miesiąc, dzień tygodnia…
Ale – kreatywnie czuję takie miłe buzowanie w duszy. Muszę przyznać, że codzienne sięganie po art-journal bardzo mi w tym pomaga. Świadomość, że codziennie coś robię przy moim twórczym biureczku – nawet jeśli poświęcam na to dosłownie 15 minut – bardzo dobrze działa na moją wenę i chęć tworzenia.

Dziś chciałam jeszcze na chwilę wrócić do pracy wykonanej tuż przed tym szalonym świątecznym okresem. Sięgnęłam po bazy bombki z hdf-u (od Artistiko oczywiście!) i postanowiłam coś na nich wyczarować. A że głowę miałam pełną codziennych art-journalowych wrażeń, to tym razem moja wena powędrowała w podobnym kierunku i w bombkach wyczarowałam sobie bardzo kolażowe tło, które jest na tyle niezobowiązujące, że te bombki spokojnie mogą wisieć nad moim biurkiem cały rok.
Oprócz aspektów wizualnych – skupiłam się tutaj także (niemal nieświadomie) na takim małym podsumowaniu całego zeszłego roku – ze szczególnym uwzględnieniem grudnia, który był miesiącem głębszego skupiania się na wnętrzu. Są tu więc zaszyte różne małe klucze-symbole, które bardzo mi się z tym zeszłym rokiem i grudniem kojarzą. M.in. pewien minimalizm, brak gotowych rozwiązań, odręczne pisanie i rysowanie, kropki kropeczki, papiery barwione płytkami żelowymi, nowe kredki, które kupiłam sobie w prezencie za wytrwanie w codziennym journalowym wyzwaniu (pierwotnie założyłam 20 dni, ale weszło mi w krew i chyba zostanie na dłużej), wymarzona maszyna do pisania, w końcu wykończenie woskiem – technika, która kiedyś gościła u mnie często, potem ją trochę porzuciłam, a ostatnio wróciła do mnie naturalnie po tym, jak przy okazji robienia naturalnych świec – kupiłam nowe zapasy wosku. I… jeszcze trochę takich ukrytych znaczeń i skojarzeń by się tam znalazło.
No więc – są to ważne i bardzo osobiste „bombki” – wypełnione całą masą przemyślanych wspomnień. Taka dobra wróżba na nowy rok!

Czytaj dalej „Kolażowe „bombki” całoroczne”
Kolażowe „bombki” całoroczne

O teksturach i bombkach

Niedawno, w pewną sobotę spacerowałam z Ukochanym po plaży. Listopadowa plaża – zwłaszcza poza Trójmiastem – ma wiele zalet. W tym taką, że prawie nie ma na niej ludzi. I było to cudowne przedpołudnie – zwłaszcza że mój Ukochany jest tak przemiłym człowiekiem, że jak mu mówię nagle, że mam potrzebę zbierania na tej plaży kamyków i wymoczonych w morzu patyków, to on nie tylko nie puka się w głowę, ale jeszcze zbiera te patyki i kamyki ze mną. I to jeszcze wybiera takie, żeby różnorodnie było! A jak wracamy potem do samochodu przez las, a mnie nagle dopada wena na widok drzewa, a obie ręce mam zajęte, bo przecież trzymam w nich dwa miliony patyków, to jeszcze taki kochany jest, że mi zrobi zdjęcia kory drzewa ku inspiracji na przyszłość.

Ja potem oczywiście o tych zdjęciach zapominam, ale samą korę mam w głowie. A potem myślę o szyszkach. I o skorupkach orzechów włoskich. I tak mi się te piękne tekstury mieszają w głowie, że gdy zasiadam do mojego twórczego biureczka i robię sobie takie bombki na bazach z hdf, co mają takie ramki dokoła, które aż się proszą o dodanie im tekstury, to potem te ich ramki mają teksturę nie wiadomo do końca czego. Ale wygląda to coś całkiem fajnie! Wiadomo za to, że wymagały wielu godzin kombinowania, nakładania kolejnych warstw, malowania, przecierania, zabarwiania, ponownego malowania itp.

Bombki są trzy – na bazach z Artistiko. Lubię je bardzo i bardzo jestem zadowolona z tego połączenia czerwieni, złota i takiego „surowego”, inspirowanego naturą obramowania.

Czytaj dalej „O teksturach i bombkach”
O teksturach i bombkach

Świąteczna zawieszka w klimacie Eko

Oj, ależ jestem z siebie dumna!
Wymarzyła mi się zawieszka taka zimowo-świąteczna w klimacie eko. Naturalne elementy typu szyszki, mech, plasterki pomarańczy, cynamon itp. w zasadzie pojawiają się u mnie zimą o kilku lat. Dopiero co stworzyłam też przecież latarenkę również ozdobioną takimi rzeczami. I o ile słodka i kolorowa latarenka nadal mnie zachwyca, o tyle bardzo czułam potrzebę stworzenia czegoś mniej „słodkiego”. Czegoś, co byłoby naturalne, surowe, bardziej chłodne, może trochę dzikie. Ma to wielki związek nad innym projektem, nad którym teraz pracuję i tak sobie myślę, że chyba muszę nagrać coś więcej na ten temat.

No więc usiadłam i sobie stworzyłam taką surową zawieszkę. Dużo hdf-ków od Artistiko, obrazek w okienku wycięty z papieru AB Studio, świąteczne dodatki i media ze sklepu Zielone Koty (przy okazji bardzo Wam polecam aktualne wyzwanie „Naturalne święta”!), patyk z pobliskiego lasu, materiały własnoręcznie ręcznie darte i barwione.

Bawiłam się z mediami tutaj sporo, choć w wyjątkowo ograniczonej palecie kolorów – tylko biel, szarość i trochę naturalnego brązu.

Jak się Wam podoba?

Czytaj dalej „Świąteczna zawieszka w klimacie Eko”
Świąteczna zawieszka w klimacie Eko

Zimowa latarenka + warsztaty

Dzień dobry, dzień dobry! 
Zaczął się listopad, a ja już na dobre wkręcam się w zimowe klimaty. Powoli zaczynam myśleć o świątecznych kartkach i powoli szykuję kolejne świąteczne dekoracje. Zwykle staram się nie przesadzić z ich ilością, ale mam kilka takich miejsc w domu, w których lubię umieścić nieduże klimatyczne dekoracje. Moim hitem w ostatnich miesiącach są latarenki z Artistiko. Mam już dwie ozdobione w klimacie jesiennym, było więc tylko kwestią czasu, kiedy zabiorę się za klimaty zimowe. Skupiłam się nie tyle na samych świętach, co na zimowym cudownym klimacie – dzięki temu dekoracja może spokojnie zdobić moją komodę od listopada do marca, bez przywoływania skojarzeń z zapomnianą i pozbawioną świeżości choinką, której nie ma komu po świętach wyrzucić…
W latarence umieściłam obrazek z jednego z papierów Mintay Papers z kolekcji „Home for Christmas” – idealnie przytulny klimat znajdziecie na tych papierach. A potem poszalałam trochę z mediami i duuuuużą ilością klimatycznych dodatków. Nie zabrakło oczywiście miejsca na naturalne dodatki, których dużą ilość znajdziecie w naszym sklepie – drewienka, mech, szyszki, zestawy pachnące pomarańczą i cynamonem. Ach! Absolutnie uwielbiam ten klimat!

A ponieważ tworzyło mi się tę latarenkę cudownie i bardzo chciałabym ten klimat powtórzyć w większym gronie – już 23 listopada w sobotnie popołudnie zapraszam na warsztaty – oczywiście w Gdańsku w siedzibie sklepu Zielone Koty! Zapisy przyjmuję pod adresem: warsztaty@anai.pl (ilość miejsc ograniczona – maksymalnie 6 osób)

Czytaj dalej „Zimowa latarenka + warsztaty”
Zimowa latarenka + warsztaty

Kartka ze światełkiem

Czy mam ostatnio bardzo dobry twórczy czas? Na to chyba wygląda. Tfu tfu.
Pokazywałam ostatnio shadowbox ze światełkiem w środku (tak, wiem – wiele osób nie czyta tekstu i nie widzi światełek, bo te oczywiście na żywo dają zupełnie inny efekt niż na zdjęciach. Być może te właśnie osoby będą się zastanawiać po jaką cholerę wstawiam dwa identyczne zdjęcia kartki. zobaczymy!) i pisałam o tym, że kolejne podświetlane prace na pewno powstaną – no to właśnie jest jedna z nich.
Kartka ze światełkiem jest dość prosta, ale dokładnie taka, jak chciałam! Sięgnęłam po małe hdf-ki od Artistiko – już nie raz pisałam, że świetnie się nadają także na kartki i scrapy . Nie zawsze trzeba z nimi tworzyć skomplikowane, warstwowe, mixed-mediowe kompozycje.
Wykorzystałam tutaj gwiazdkę, którą właśnie podświetliłam (kartka ma włącznik, więc światełko można zapalać i gasić. Jakby co – zestawy pod podświetlania można kupić w ZieloneKoty.pl – polecam bardzo) oraz dwa małe „prezenciki”, na których troszkę sobie z kolei poszalałam z mediami. A w tle fragment pięknego papieru z AB Studio – i tyle. Tak niewiele, a efek całkiem fajny, prawda?

Czytaj dalej „Kartka ze światełkiem”
Kartka ze światełkiem

Coraz bliżej Święta…

No więc sytuacja jest taka, że mamy wrzesień… a ja mam za sobą już pierwszy bożonarodzeniowy projekt. Doprawdy dziwne to uczucie! Ale oczywiście wiem, że w rękodzielniczym świecie przygotowania do świąt zaczynają się z dużym wyprzedzeniem. Bo doba nie jest z gumy, a najczęściej wykonanie takiej pracy zajmuje sporo czasu.
Mój projekt wykonany jest przede wszystkim na bazie hdf-ków od Artistiko – nowa kolekcja „Cozy Christmas” jest bardzo urocza i pełna ciekawych dodatków. Ja sięgnęłam po warstwowy „prezent” z podstawką – projekt, który z powodzeniem można postawić na półce,na stole czy nawet pod choinką.
Po raz kolejny pobawiłam się żywicą epoksydową – zresztą – możecie to zobaczyć na filmie! Film trwa ok. 20 minut, więc warto zaopatrzyć się w dobrą kawę, herbatę, może jakieś pierniczki… Ale prawda jest taka, że pracowałam nad tą praca 3 dni – oczywiście nie non stop, ale jednak. Lubię tworzyć dokładnie, z dbałością o szczegóły i detale. Mam nadzieję, że widać to na zdjęciach.

Czytaj dalej „Coraz bliżej Święta…”
Coraz bliżej Święta…

Merry & Bright – bombka na bazie z HDF

Ha! Przypomniało mi się właśnie, że nie pokazywałam tu jeszcze mojej różowej bombki na bazie z HDF. Przygotowałam ją oczywiście jako inspirację w ramach współpracy z firmą Artistiko – producentem baz i dodatków z hdf-u właśnie. Taka forma bombki idealnie nadaje się do powieszenia na ścianie lub drzwiach – wszędzie tam, gdzie wszelkie pękate i przestrzenne bombki raczej by się nie sprawdziły.
Mocno się tutaj pobawiłam mediami – farby, stemple, przetarcia, złota folia, spękania… sporo tego było! Ale wydaje mi się, ze udało mi się utrzymać taki delikatny i odświętny charakter pracy, a dzięki naturalnym dodatkom – takim, jak przyprawy, szyszeczki czy mech – jest ona taka swojska i przytulna. No i pachnąca oczywiście.

Czytaj dalej „Merry & Bright – bombka na bazie z HDF”

Obrazek

Śnieżna kraina | Let it snow | Warsztaty

Ja wiem, że jest dopiero listopad. I że śniegu nie ma i że to w ogóle za wcześnie.
No ale – w rękodzielniczym świecie święta następują dużo wcześniej. Zwykle już gdzieś tak w okolicach lata zaczynają się pojawiać świąteczne kolekcje papierów, bombki do ozdabiania i tym podobne. Chodzi bowiem o to, żeby zdążyć! Świąteczne projekty zawsze cieszą się większym powodzeniem niż inne.
Ja z kolei chciałam zdążyć z warsztatami. Pierwsze – z zimowym domkiem odbyły się w ostatni weekend i były cudowne. Uwielbiam tę atmosferę i te babeczki, które przychodzą i tworzą. I mogę zobaczyć na własne oczy, jak je to relaksuje i cieszy – i jak mogą choć przez tych kilka godzin po prostu nie myśleć o niczym innym. I tak, jak zawsze dbam o to, żeby było dużo technik, dużo porad i fajnych rozwiązań, tak wiem też, że ważny jest ten element „art-terapeutyczny”. Wiem, bo sama pamiętam taki dzień, kiedy świat mi się walił na głowę, a wyjście na warsztaty na kilka godzin dało mi tę cudowną możliwość, żeby choć na chwilę wyłączyć myślenie o wszystkim innym niż ten stół, te kobiety wokół mnie i ten przedmiot, na którym skupiam 100% swojej energii. Jasne – można to samo zrobić samodzielnie w domu, skupić się wyłącznie na pracy. Ale w odpowiednim towarzystwie jest zwyczajnie łatwiej i przyjemniej.

Nie o tym jednak miała być ta notka. Otóż – znów stworzyłam coś świątecznego. A w zasadzie zimowego. Taką małą śnieżną krainę, która będzie tematem warsztatowym w grudniu.

Historia jej powstania sięga aż do czerwca, kiedy to podczas krótkiego acz intensywnego weekendu w Łodzi stworzyłam swój pierwszy las w słoiku, a potem dowiozłam do w całości do domu za pomocą tanich linii autobusowych. Las przeżył, miał się dobrze i rósł. Rósł tak bardzo, że przestał się mieścić w słoiku i nie było innego wyjścia niż po prostu go przesadzić. Zakupiłam większy słój, przesadziłam i… doglądam. Ma się dobrze! Tak mi się przynajmniej wydaje…
A co z pierwotnym słoikiem od lasu? Ano umyłam go i czekałam na pomysł. I kiedy tak rozmyślałam o tematach warsztatowych, to pomyślałam sobie, że w takim słoiku można by zamknąć śnieżną krain(k)ę – podobną do tej, którą robiłam w zeszłym roku. I tak też właśnie uczyniłam.
Dodatkowo wykorzystałam też korkowe zamknięcie słoika i ułożyłam na nim zimową, pachnącą świętami kompozycję. I „neon” z napisem „Let it snow” (można śpiewać „Let it snow, let it snooooooow” na melodię znanej piosenki – skojarzenie z pewną mroźną księżniczką pojawiło się w mojej głowie później, ale jak się już pojawiło, to nie mogę się go pozbyć!).

I tak to właśnie wygląda. Serdecznie zapraszam na warsztaty w Gdańsku w sklepie Zielone Koty – już 07.12.2018 – wyjątkowo w piątek. W sumie to całkiem niezły plan na piątkowy wieczór. Ostatnio motyw śpiewania pojawia się na moich warsztatach dość często, więc nie wykluczam wspólnego wykonywania piosenki z bajki Disneya. Umiejętności wokalne absolutnie nie są wymagane. Umiejętności plastyczne w zasadzie również – warsztaty są tez od tego, żeby się nauczyć.
Czytaj dalej „Śnieżna kraina | Let it snow | Warsztaty”

Galeria