Zatęskniłam trochę za robieniem scrapów / layoutów / LO – formy, która kiedyś dość często u mnie gościła. Po krótkim zastanowieniu wybrałam jednak formę nieco bardziej przestrzenną – na bazie blejtramu. Jednak wolę taką pracę powiesić czy postawić niż chować w albumie.
Pobawiłam się papierami i hdf-kami od Artistiko i była to zabawa przyjemna i miła. Zrobiłam też sobie prywatne wyzwanie – żeby nie użyć żadnego odcienia niebieskiego, który ostatnio często się pojawiał w moich pracach. Prawie się udało – na samym końcu dodałam błękitne cekiny, ale ponieważ mają opalizujące wykończenie i połyskują na różne kolory w zależności od kąta padania światła – uznałam, że mogę na nie przymknąć oko.
Stonowana, delikatna kolorystyka pasowała mi do zdjęcia z pustej jesiennej plaży. Romantyczny weekend, romantyczny scrap, oczywiście musiałam dodać trochę żelastwa, żeby nie było zbyt słodko, ale metalowe elementy też lekko złagodziłam za pomocą zmiany koloru. Znalazło się nawet miejsce dla jednego z patyków zebranych tamtego dnia (tak, na spacerach zdarza mi się zbierać patyki, kamyki, muszelki, a ostatnio nawet zardzewiały złom. Takie mam dziwaczne hobby, które jak widać czasem się przydaje.
Listę użytych produktów znajdziecie na blogu Artistiko.







