Not all who wander…

Blog wyzwaniowy More Than Words oprócz comiesięcznych wyzwań na blogu ma też mini-wyzwania na facebooku. Mini-wyzwania dotyczą małych form – kartek, tagów, ATC i tym podobnych. W tym miesiącu ważne jest, aby na pracy pojawiło się słówko „ALL”.
Skusiłam się na to wyzwanie i wyczarowałam taga – takiego trochę baśniowego, trochę industrialnego, gdzieś tam na pograniczu miejsc, gdzie dzieją się rzeczy magiczne…
Taka mini zabawa na urozmaicenie dnia. Ostatnio takie rozrywki naprawdę pozwalają mi utrzymać jakieś zdrowie psychiczne – jak zapewne nam wszystkim!

Czytaj dalej „Not all who wander…”
Not all who wander…

Mini koło ratunkowe

No dzień dobry!
Jak Wam mijają kolejne dni izolacji? Tak wiem – święta niby, ale ja tych świąt jakoś szczególnie nie czuję i w zasadzie od innych dni tygodnia różnią się tym, że zamówiliśmy trochę jedzenia z trójmiejskich restauracji, które lubimy i upiekłam ciasto. Marchwkowe.

Przyznaję, że najłatwiej nie jest. Praca zdalna nieco odbija się na moim samopoczuciu, bo nigdy do końca nie wiem czy jestem w pracy, czy w domu. A tęsknota za budzącym się do życia światem i coraz cieplejszymi dniami również mi nieco doskwiera.

I stąd właśnie wykiełkował w mojej głowie ostatnio pomysł, żeby stworzyć mini album pełen wspomnień z podróży! Idealny, żeby powspominać i uwierzyć, że jeszcze kiedyś… może już niedługo?

Wykorzystałam tu przede wszystkim papiery z ostatnich dwóch kolekcji Artistiko. Powycinałam mnóstwo delikatnych wzorów, do tego dodałam wzory z masek i hdfkowe koło ratunkowe na okładce. Przede wszystkim pociągał mnie jego okrągły kształt, a chciałam, żeby okładka była naprawdę prosta… Ale muszę przyznać, że ten albumik jest takim moim małym kołem ratunkowym na słabsze momenty… Na pewno będę do niego teraz często sięgać!

Nagrałam też krótki filmik, więc możecie zobaczyć jak albumik wygląda w całości.

Czytaj dalej „Mini koło ratunkowe”
Mini koło ratunkowe

Wielkanocny duet

No dobra – tym zestawem nieco zaskoczyłam samą siebie.
Otóż – zupełnie nie jestem dobra w wielkanocnych klimatach. Mamy w Artistiko całkiem sporo elementów, które pięknie się nadają na wielkanocne ozdoby, ale mnie jakoś z jajeczkami, zajączkami i kurkami nie po drodze. (Khem khem… czy pamiętacie może, co w zeszłym roku zrobiłam z wielkanocnym króliczkiem?)

Ale pomysł na kurę i koguta w prostym stylu z delikatnymi napisami jakoś nie chciał mi wyjść z głowy, no i w końcu musiałam spróbować. Dużo czasu poświęciłam na dopieszczenie tła – pełnego przetarć, chlapnięć, szczególików, ale jednak delikatnego. Potem wystarczyło dodać delikatne napisy i oto kurza rodzinka gotowa!

Czytaj dalej „Wielkanocny duet”
Wielkanocny duet

Przestrzenny tag

O jeny o jeny! Właśnie się zorientowałam, że nie pokazałam jeszcze zdjęć przestrzennego taga, który powstał podczas mojej transmisji live z Artistiko! Cóż za karygodne niedopatrzenie!
Jak powstawał – możecie nadal zobaczyć tutaj.
Ja powiem tyle – po prostu go uwielbiam. Jest bardzo mój, jest bardzo przemyślany i jego kolorystyka przepięknie się wpisuje w moje klimaty.
Dużo tu szczególików, których na transmisji live nie widać (ta jakość mnie dobija i smuci…). Dodałam też kilka ostatnich drobiazgów już poza wizją – przykleiłam szyldzik, dodałam trochę przezroczystych kropelek i trochę posypałam brokatem to tu, to tam.
Efekt końcowy wygląda tak:

Czytaj dalej „Przestrzenny tag”
Przestrzenny tag

Mixed-mediowy tag

O tym, że nowe kolekcje Artistiko bardzo przypadły mi do gustu – już mówiłam i na pewno jeszcze nie raz wspomnę. Tym razem postanowiłam się skupić na samych hdf-kach – papiery chwilowo zostawiając w spokoju.
A że pojawiło się dużo nowych baz w kształcie taga, a ja tagi lubię bardzo BARDZO – wybór formy na tę pracę, nie był trudny. Umówmy się, że kolor różowy także nie jest mi obcy, więc i wybór kolorystyki chyba raczej nie dziwi.
Skupiłam się tu bardzo na kompozycji – dbając o to, żeby mi wszystko idealnie grało. Do hdf-ków dodałam trochę metalowych elementów, dużo czasu poświęciłam na dopieszczanie szczegółów, tych wszystkich drobnych detali, przetarć, chlapnięć, przejść kolorystycznych – to mnie ostatnio kręci szalenie!

Czytaj dalej „Mixed-mediowy tag”
Mixed-mediowy tag

Januszek

Są takie prace, które zajmują szczególne miejsce w moim sercu.
I dziś czas pokazać jedną z nich.
Tematem lutowego wyzwania na blogu More Than Words jest przeszłość i rdza („The Past & Rust”). Piękny temat tak swoją drogą. A ponieważ luty jest dla mnie miesiącem szczególnym, kiedy myślę o przeszłości zdecydowanie więcej… cóż – weszłam w ten proces twórczy głęboko i stworzyłam tmixed-mediową zawieszkę ze zdjęciem mojego taty z dziecięcych lat.

W głowie miałam wiele wspomnień, kreatywnych i nie tylko, stare samochody, warsztaty, śrubki, druciki, młotki, puszki, narzędzia. Och, jak bardzo żałuję, że już ich nie ma.

Czytaj dalej „Januszek”
Januszek

Ramka / Shadowbox

Nie wiem czy wiecie, ale Artistiko wydało dwie nowe kolekcje i tym razem oprócz kształtów z hdfu i masek pojawiły się także papiery. Szaleństwo!
Kolekcje są dwie „Boho Story” i Vintage Meadow” i wszystko dokładnie już pokazałam i opowiedziałam na youtube:

A zaraz potem zabrałam się do roboty i stworzyłam nieduży shadowbox – pomysł, który przyszedł mi do głowy, jak tylko zobaczyłam te nowe kolekcje. Była to trochę taka „jazda testowa” przed tworzeniem live na fanpage’u Artistiko, które uprawiałam w tym tygodniu. Podczas owej transmisji live robiłam podobny shadowbox, tylko na bazie taga – którego też oczywiście pokażę wkrótce!

Czytaj dalej „Ramka / Shadowbox”
Ramka / Shadowbox

Zardzewiały domek

Moja głowa pulsuje od wrażeń! Wróciłam właśnie z urlopu, który spokojnie można nazwać (kolejną) przygodą życia. Świat jeszcze się nieco kręci, a podłoga lekko wibruje. Wczorajsza podróż zajęła 21 godzin – z tego prawie 10 w samolocie… To mój pierwszy raz z tak długim byciem w drodze. Więcej na ten temat znajdziecie w ostatnich postach i zapisanych relacjach na moim instagramie. A tymczasem chciałam wrócić do kilku twórczych prac, które powstały jeszcze przed wyjazdem.
Na początek zardzewiały (no powiedzmy – solidnie podrdzewiały) domek – inspiracja dla Artistiko. Btw. czy widzieliście już nowe kolekcje Artistiko? W tym także papiery? Jeszcze nie dotykałam ich osobiście, ale moja paczka jest już w drodze i mam nadzieję lada dzień więcej Wam o nich opowiedzieć.
Sięgnęłam tu po bazę domek, dodałam wzory za pomocą masek, zabarwiłam i pobawiłam się efektem rdzy (uwielbiam! i za każdym razem kombinuję z jego stworzeniem trochę inaczej). Następnie ułożyłam kilkuwarstwową kompozycję z elementów z hdf-u, metalowych dodatków, drucików itp. Wszystkie je poddałam wcześniej jakiejś obróbce – malowałam farbami, patynowałam, przecierałam, dodałam trochę błyszczącego wosku – moje prace zwykle składają się z dużej ilości mocno dopieszczanych detali, które możecie zobaczyć na zbliżeniach. Na koniec dodałam małą ramkę z retro zdjęciem.

Uwielbiam połączenie turkusu i rdzy! Uważam, że te kolory są dla siebie wręcz stworzone! Uwielbiam do nich wracać…

Listę wykorzystanych produktów Artistiko znajdziecie oczywiście na ich blogu.

Czytaj dalej „Zardzewiały domek”
Zardzewiały domek

Highlight – wyzwanie More Than Words

W tym roku pośród innych przygód i rozrywek, które sobie zaplanowałam – jest między innymi taka, że dołączyłam do Design Teamu bloga wyzwaniowego More Than Words. Była to decyzja bardzo spontaniczna i dyktowana porywem serca i bardzo się z tego cieszę, bo prawda jest taka, że zwykle rezygnuję z takich pomysłów zanim się jeszcze dobrze rozkręcą w mojej głowie – staram się bowiem realnie patrzeć na swoje możliwości czasowe. Ale porywy serca mają to do siebie, że czasem wykraczają poza rozsądek, a mnie z kolei bardzo urzekła wizja takiej współpracy bardzo skupionej na kreatywności, na zabawie słowami, skojarzeniami, wyzwaniami.

Pierwsze wyzwanie w tym roku to hasło „Highlight” (atrakcja, ważne wydarzenie, wyróżnienie, podkreślenie) i kolory zachodzącego słońca. Można zgłaszać różnego rodzaju prace – oprócz prac małych czyli tagów, kartek, atc i tym podobnych (dla nich będzie osobne facebookowe mini-wyzwanie). Czyli wszelkiego rodzaju scrapy, art journalowe wpisy, blejtramy i inne mixed-mediowe prace są jak najbardziej mile widziane. Samo słowo „highlight” nie musi się pojawiać w pracy, natomiast ważne jest, by było główną myślą przewodnią i skojarzeniem.

Czytaj dalej „Highlight – wyzwanie More Than Words”
Highlight – wyzwanie More Than Words

Tabliczki z przesłaniem

Z rzeczy, których być może o mnie nie wiecie – uwielbiam poznawać różne nowe produkty i techniki, natomiast często najpierw poznaję je oglądając filmiki w internecie, czytając, szukając, „robiąc doktorat” – jak mawia mój Ukochany. Bardzo często na tych poszukiwaniach się kończy. Mam świadomość, że doba ma tylko 24 godziny, mieszkanie nie ma ścian z gumy, a ja już i tak mam całkiem sporo pracy i zajęć dodatkowych. Staram się nie rzucać na rzeczy, które zainteresują mnie na chwilę, a później będą leżały niewykorzystane.

Czasem natomiast zdarza się tak, że taki „zapomniany” produkt czy technika powróci do mnie nagle i spontanicznie zdecyduję się jednak spróbować. Tak stało się na przykład z medium do pouringu. Z dużą fascynacją obejrzałam w necie setki filmików, na których ludzie zalewali płótna różnymi farbami – tworząc w ten sposób ciekawe abstrakcyjne wzory. Oglądałam porównania różnych produktów, różne techniki, różne efekty końcowe. Ale zawsze przerażał mnie bałagan, który temu wylewaniu towarzyszył. Jakieś duże konstrukcje, wanienki wręcz, farba ściekająca wszędzie – no i właśnie – duża ilość zmarnowanej farby… Odłożyłam ten pomysł na półkę z etykietką „fajne | nie teraz | może kiedyś”.
Ale – podczas niedawnej wycieczki do Berlina szwendałam się trochę po sklepach z materiałami artystycznymi (Cudownie było odwiedzić sklepy wielkości niemalże naszych sklepów budowlanych, których półki wypełnione były przeróżnymi rodzajami materiałów artystycznych…), przeglądałam różne produkty i nagle wpadło mi do koszyka medium do pouringu i – mimo że naprawdę próbowałam sobie wytłumaczyć, że nie ma sensu zagłębianie się w kolejną technikę – jakoś nie chciało z tego koszyka wyskoczyć.

W zeszły weekend przyszedł czas na eksperymenty! Przygotowałam sobie miejsce do pracy, sporo tabliczek z hdf-u od Artistiko (są duże, płaskie, sztywne i dobrze znoszą pracę z mediami, co tutaj było dość kluczowe – farby schły wiele godzin), wymieszałam farby i rozpoczęłam zabawę.
Ach! Wciągająca bardzo jest to technika. Najgorsze jest to, że jak się zacznie, to trudno przestać… Poniżej mniej więcej połowa z moich eksperymentów z jednego popołudnia…
Gdy farba wyschła i moje abstrakcyjne tabliczki były gotowe, dodałam już tylko proste czarne napisy – na tak bogatym tle nie chciałam już zbytnio kombinować ze skomplikowanym zdobieniem, czy warstwowymi ozdobami. Efekt jest ciekawy i coś czuję, że nie jest to moje ostatnie zdanie w tym temacie.

Czytaj dalej „Tabliczki z przesłaniem”
Tabliczki z przesłaniem